Pielgrzymka ubogich, Medjugorje, marzec 2014 r.
Stowarzyszenie Matki Bożej Królowej Pokoju i Pojednania w Białymstoku na co dzień zajmuje się organizacją pielgrzymek w kraju i za granicą. Wiemy, że jest wiele osób, które pragną modlić się w miejscach świętych. Czasami jednak intencja, chęć dziękczynienia czy przebłagania to za mało, bowiem przeszkodą w dzisiejszym świecie stają się pieniądze. Kolejny raz stając w sprzeczności z otaczającym nas ze wszystkich stron pędem zarabiania i wydawania, w terminie 28.02-8.03.2014 r. zorganizowaliśmy bezpłatne rekolekcje w drodze dla osób, które pragną pielgrzymować do sanktuariów świętych jednak ich sytuacja materialna na to nie pozwala. W programie: Łagiewniki, Kalwaria Zebrzydowska, Sanktuarium Krwi Chrystusa w Lutbregu, Medjugorje i Częstochowa. Pielgrzymi mieli zapewniony komfortowy autokar, wyżywienie, noclegi, opiekę duszpasterską, opiekę pilota oraz ubezpieczenie.
Wyjazd z pomocą świąteczną, Litwa, grudzień 2013 r.
Pielgrzymka ubogich, Medjugorje, luty 2013 r.
Prawie 50 ubogich i bezdomnych osób z naszego regionu wyjechało na pielgrzymkę do Medjugorje. Bezpłatny wyjazd zorganizowało Stowarzyszenie Matki Bożej Królowej Pokoju i Pojednania wraz z Caritas Archidiecezji Białostockiej. Pielgrzymka trwała siedem dni. Uczestnicy wyprawy pokonali blisko cztery tysiące kilometrów drogi. Trasa wiodła przez Łagiewniki, Kalwarię Zebrzydowską, następie przez Czechy, Austrię, Słowenię, Chorwację, wreszcie Bośnię i Hercegowinę. W samym Medjugorie spędziliśmy trzy dni, gdzie każdego dnia uczestniczyliśmy w międzynarodowej Mszy Świętej, modlitwie o pokój na świecie i rozważaniach tajemnic różańcowych. Program przewidywał również wejście na Górę Podbrdo i odprawienie drogi krzyżowej na Górze Kriżewac. W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w Częstochowie. Uczestnicy mieli zapewnione przejazdy, noclegi, wyżywienie, ubezpieczenie oraz opiekę duchową.
Wyjazd z pomocą świąteczną, Litwa, grudzień 2012 r.
Wakacje dzieci w Polsce, lipiec 2011 r.
Daleka i bliska wieś na Litwie
W połowie lutego 2010 r. Stowarzyszenie Matki Bożej Królowej Pokoju i Pojednania w Białymstoku otrzymało list od jednej z polskich rodzin ze wsi z pod Wilna. List informował o trudnej sytuacji materialnej. Po kilku dniach przyszedł alarmujący SMS o treści: "Dzień dobry to Antek w domu jest źle, jeść nie ma, gazu nie ma, długów jest, których nie możemy oddać, drzewa też nie ma już".
Zarząd Stowarzyszenia podjął decyzję o udzieleniu pomocy. Zakupiliśmy niezbędne artykuły żywnościowe i 20 lutego 2010 r. czterech członków Stowarzyszenia wyjechało na Litwę, by nieść pomoc potrzebującym. W drodze zatrzymaliśmy się na krótki postój się w miejscowości Jaszuny przy figurze Matki Bożej. We wsi Rutkowszczyzna czekały na nas Panie Ania i Renata z Opieki społecznej Rejonu Wileńskiego. Ze względu na dużą ilość śniegu nie można było dojechać do wsi, więc kilkaset metrów pokonaliśmy pieszo. W domu zastaliśmy Jadzię przytuloną do pieca, Heńka oraz ich mamę. Po chwili przybiegł starszy brat Antek pracujący u sąsiada. Brakowało tylko ich siostry Heleny. Obejrzeliśmy dom, który jest w opłakanym stanie.
Rozmawialiśmy z mamą, dziećmi i paniami z Opieki Społecznej. Przeanalizowaliśmy trudne położenie rodziny i wspólnie zastanawialiśmy się jak można pomóc i zaradzić tej bardzo trudnej sytuacji. Udało nam się rozwiązać problem opału i gazu. Zostawiliśmy rodzinie artykuły żywnościowe i ubrania.
Zdajemy sobie sprawę, że to wszystko to wciąż za mało. Chcemy wierzyć, że udało nam się dać trochę nadziei na przyszłość dzieciom w tej dalekiej, a zarazem bardzo bliskiej polskiej wsi na Litwie.
Wakacje dzieci w Polsce, 8-21 lipca 2008 r.
Białystok i Święta Woda:
Różanystok:
5000 km dookoła Polski
Dwa wspaniale tygodnie wakacji uczniowie polskiej szkoły w Starym Siole spędzili w Polsce.
Nasza podróż rozpoczęta się przed obrazem Matki Bożej Ostrobramskiej, gdzie modliliśmy się wspólnie z pielgrzymami z Białegostoku. Oto trasa naszej podróży po Macierzy: Białystok - Loretto - Warszawa - Niepokalanów - Gniezno - Ojców - Czernice - Częstochowa - Wieliczka - Kraków - Wadowice - Zakopane - Licheń - Lednica - Warszawa - Gdynia - Gdańsk - Sopot - Białystok.
Troskę i opiekę naszych rodaków z Polski odczuwaliśmy na każdym kroku. Zapoznaliśmy się z historią, kulturą oraz zabytkami Polski. Chociaż nie mieszkamy w Polsce, jednak polskie tradycje i obyczaje są głęboko zakorzenione w naszych sercach. Spotkania modlitewne w różnych polskich sanktuariach na pewno długo pozostaną w naszej pamięci. Sponsorzy naszej podróży - to pan Grzegorz Mieszków z Białegostoku oraz białostockie Stowarzyszenie Matki Bożej Królowej Pokoju i Pojednania. Pan Grzegorz podczas wycieczek był dla nas przewodnikiem, dzięki jemu dowiedzieliśmy się bardzo dużo o historii tych miejscowości, które odwiedziliśmy.
Z podróży po Polsce pozostały w naszych sercach piękne wspomnienia oraz nadzieja na spotkanie. Chcemy z całego serca podziękować panu Grzegorzowi oraz wszystkim dobroczyńcom za szczere i ciepłe uczucia okazane nam. Dziękujemy za Wasze poświęcenie i trud włożony w pomoc polskim dzieciom na Wileńszczyźnie, za bezinteresowne zaangażowanie oraz wsparcie duchowe i materialne. Wielkie Bóg zapłać!
Jadwiga Gabrijałowicz i uczniowie szkoły w Starym Siole
Kurier Wileński
Mikołajkowy prezent
(..) Na święto dzieciaków ze Starego Sioła, malej wsi podwileńskiej, przybyli przyjaciele z Polski - Grzegorz Mieszków i Klara Kasperuk z Białegostoku, reprezentujący Stowarzyszenie Matki Bożej i Królowej Pojednania.
Od 2000 roku pomagają tej szkole. Zaopatrują w najniezbędniejsze rzeczy - zaczynając od dywanów, pomocy poglądowych, artykułów kancelaryjnych, odzieży dla dzieci, kończąc na organizacji wakacji dla uczniów w Polsce. Jest to nie jedyna szkoła polska, której pomaga to Stowarzyszenie. Jak powiedział pan Grzegorz, chcieliby objąć swą opieką „ścianę wschodnią". Tym razem przybyli z paczkami słodyczy, które otrzymało każde dziecko. Po sympatycznym koncercie uczniowskim, podczas którego dzieci popisały się ładną polszczyzną, ksiądz dziekan Józef Aszkiełowicz, patriota tych miejscowości, z których pochodzą jego rodzice, przekazał dzieciom kapłańskie pozdrowienie.
Pan Grzegorz, korzystając z wizyty przedświątecznej, wyruszył do jednej z najbardziej problemowych rodzin, gdzie rośnie pięcioro dzieci. W bardzo trudnych warunkach.
Krystyna Adamowicz
Kurier Wileński, 7 grudnia 2004 r.
|